W Polsce podjęto dotychczas 449 decyzji o kwalifikacji do terapii CAR-T w leczeniu nowotworów hematologicznych. Eksperci wskazują na potrzebę zmian w finansowaniu i rozszerzenia refundacji na inne schorzenia.
Dostępność i skala terapii w Polsce
Jak poinformowała prof. Lidia Gil, w Polsce wydano 449 decyzji dotyczących kwalifikacji pacjentów do leczenia metodą CAR-T, przy czym tylko nieliczne były negatywne. Terapia jest realizowana w 15 certyfikowanych ośrodkach, które według ekspertów radzą sobie z procedurą bardzo dobrze, skutecznie zarządzając także działaniami niepożądanymi.
Obecnie leczenie jest dostępne dla pacjentów z agresywnymi chłoniakami, chłoniakiem z komórek płaszcza oraz ostrą białaczką limfoblastyczną. Jak zauważył prof. Krzysztof Giannopoulos, prezes Polskiego Towarzystwa Hematologów i Transfuzjologów, kilkaset leczonych osób w Polsce to wciąż niewiele w porównaniu do ponad 39 tysięcy pacjentów na świecie.
Potrzeby refundacyjne i niewykorzystany potencjał
Eksperci podkreślają pilną potrzebę objęcia refundacją terapii CAR-T także dla pacjentów cierpiących na inne nowotwory, w tym przede wszystkim na szpiczaka plazmocytowego oraz chłoniaka grudkowego. Proces refundacyjny dla szpiczaka rozpoczął się z opóźnieniem i pacjenci czekają na dostęp do leczenia, który może pojawić się w przyszłym roku.
Jednocześnie specjaliści wskazują, że potencjał terapii CAR-T pozostaje niewykorzystany. W USA z leczenia korzysta zaledwie 25 proc. chorych na chłoniaki agresywne, którzy powinni je otrzymać, a w Europie odsetek ten wynosi 33 proc. Wskazuje to na konieczność prowadzenia działań edukacyjnych, zwłaszcza w ośrodkach, które kierują pacjentów na leczenie gdzie indziej.
Wyzwania systemowe i postulaty zmian w finansowaniu
Jednym z największych wyzwań jest obecny model finansowania terapii. Dr Michał Chrobot ocenił, że system traktuje CAR-T jak zwykły program lekowy, porównując go do wydania pacjentowi „opakowania tabletek”. Takie podejście nie uwzględnia kosztów związanych z hospitalizacją, leczeniem powikłań czy kompleksową opieką nad pacjentem.
W związku z tym eksperci, w tym prof. Giannopoulos i prof. Gil, postulują zmianę sposobu finansowania. Proponują, aby terapia CAR-T była rozliczana na zasadach podobnych do transplantacji komórek krwiotwórczych. Taki model, oparty na finansowaniu ryczałtowym, pozwoliłby na pokrycie wszystkich kosztów związanych z całym procesem leczenia.
Źródło: https://www.rynekzdrowia.pl/serwis-hematoonkologia/Chloniaki-bialaczki-449-pacjentow-z-decyzja-o-terapii-CAR-T-Eksperci-to-nie-opakowanie-tabletek,277251,1023.html
