Według szacunków ekspertów, aż 90 proc. pacjentów onkologicznych w Polsce nie ma dostępu do procedur radiologii interwencyjnej. To nowoczesne, małoinwazyjne metody leczenia nowotworów, będące standardem na Zachodzie.
Czym jest radiologia interwencyjna?
Radiologia interwencyjna to dziedzina medycyny wykorzystująca zaawansowane techniki obrazowania, takie jak tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny, do przeprowadzania precyzyjnych i małoinwazyjnych zabiegów. W onkologii stosuje się ją na każdym etapie leczenia – od diagnostyki, przez terapię, aż po leczenie powikłań. Dzięki tym metodom pacjenci mogą uniknąć rozległych operacji chirurgicznych, a czas rekonwalescencji jest znacznie krótszy.
Do kluczowych procedur należą biopsje gruboigłowe, pozwalające na dokładną diagnostykę, oraz zabiegi terapeutyczne, takie jak termoablacja, krioablacja, chemoembolizacja i radioembolizacja. Metody te umożliwiają celowane niszczenie guzów nowotworowych, łagodzenie bólu oraz leczenie powikłań, np. krwawień, bez konieczności przeprowadzania kolejnych operacji.
Małoinwazyjne metody w walce z nowotworem
Termoablacja i krioablacja to zabiegi polegające na zniszczeniu komórek nowotworowych za pomocą wysokiej lub niskiej temperatury, aplikowanej przez cienką igłę wprowadzoną bezpośrednio do guza. Procedura trwa kilkadziesiąt minut, a pacjent wraca do domu po 1-2 dniach. Metody te są skuteczne w leczeniu nowotworów wątroby, płuc, nerek czy kości i od ponad 20 lat znajdują się w międzynarodowych wytycznych onkologicznych.
Z kolei chemoembolizacja i radioembolizacja pozwalają na precyzyjne dostarczenie leku lub materiału radioaktywnego wprost do guza przez naczynia krwionośne. Dzięki temu terapia jest bardziej skuteczna i mniej toksyczna dla zdrowych tkanek organizmu. Radiolodzy interwencyjni zajmują się również leczeniem bólu nowotworowego oraz powikłań po innych terapiach onkologicznych.
Sytuacja w Polsce: problem z dostępnością i nadzieja na zmiany
Jak zauważa dr hab. n. med. Grzegorz Rosiak, według szacunków Polskiego Lekarskiego Towarzystwa Radiologicznego, aż 90 proc. polskich pacjentów onkologicznych nie ma dostępu do procedur radiologii interwencyjnej. Oznacza to, że w Polsce wykorzystuje się tylko trzy z czterech filarów nowoczesnej terapii onkologicznej, podczas gdy w krajach zachodnich radiologia interwencyjna jest standardem.
Sytuacja zaczyna się jednak powoli zmieniać. Od stycznia 2025 roku Ministerstwo Zdrowia wprowadziło refundację termoablacji i krioablacji guzów płuc, kości i nadnerczy. Niestety, jak podkreślają specjaliści, w większości ośrodków brakuje odpowiedniego sprzętu do wykonywania tych zabiegów. Eksperci mają nadzieję, że w ramach Narodowej Strategii Onkologicznej w 2026 roku sytuacja ulegnie poprawie.
Źródło: https://www.medonet.pl/choroby-od-a-do-z/choroby-nowotworowe,moze-uratowac-zycie--w-polsce-90-proc--pacjentow-z-rakiem-nie-ma-do-niej-dostepu,artykul,32218383.html